Cześć i Chwała Bohaterom
02.08.20241 sierpnia przypadała 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, militarnie skierowanego przeciwko Niemcom, a politycznie – Stalinowi. Mimo męstwa powstańców nie udało się zrealizować zakładanych celów opanowania stolicy wskutek zbyt wielkiej dysproporcji sił pomiędzy siłami polskimi a niemieckimi i sprzymierzonymi z nimi rosyjskimi formacjami kolaboracyjnymi.
Powstanie upadło po 63 dniach, poprzedzone ogromem strat ludzkich i materialnych. W świadomości społecznej zachowało się jednak już na zawsze jako wyraz niezłomności polskiego ducha.
Uroczystości w Bochni zaczęły się od spotkania pod pomnikiem gen. L. Okulickiego. Do zgromadzonych przemówiła burmistrz M. Łacna oraz starosta bocheński A. Korta.
My tu nie mamy wyboru. „Burza” w Warszawie nie jest czymś odosobnionym. To jest ogniowo w dłuższym łańcuchu, który zaczął się we wrześniu. Walki w mieście wybuchną, czy my tego chcemy, czy nie. Za dzień, dwa albo trzy Warszawa będzie na pierwszej linii frontu. Ja nie wiem, może Niemcy wycofają się od razu, a może dojdzie do walk ulicznych jak w Stalingradzie. Tu nie chodzi o nas, o kompromitację kierownictwa. Stoimy wobec gigantycznego oszustwa, które ma przekonać i zagranicę, i nasze własne społeczeństwo, że Polska sama dobrowolnie zakłada sobie obrożę na szyję, a wolę ludności reprezentuje sowiecka agentura. My nie możemy zachowywać się biernie wobec takiej gry— powiedział starosta Adam Korta
Powyższe słowa wypowiedział Delegat Rządu na Kraj, Jan Stanisław Jankowski, późniejszy więzień Łubianki, dosłownie w przededniu podjęcia decyzji o wybuchu Powstania. Doskonale oddają dramatyzm sytuacji, w jakiej znaleźli się przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego. Co robić, gdy każde rozwiązanie niesie za sobą ogromne ryzyko?
Dzisiaj łatwo nam wydawać sądy, często pochopne, bo jesteśmy mądrzejsi o wiedzę, której tamte pokolenie nie miało. Zostawiając spory o sens Powstania historykom, pochylmy głowy w milczeniu nad bohaterstwem Warszawy i jej mieszkańców.
W okrągłą, 80. rocznicę zrywu, nie bez podstaw nazywanego ostatnim wołaniem o wolność II Rzeczypospolitej, nasze myśli biegną uliczkami Starówki, kanałami Śródmieścia, łączą się z żołnierzami strzegącymi powstańczych redut na Powiślu i Mokotowie, ale i z bestialsko mordowanymi przez Niemców i ich sojuszników ze Wschodu bezbronnymi mieszkańcami Woli i Ochoty. To także nasza pamięć i odpowiedzialność.
Przez tę krótką chwilę wszyscy dziś jesteśmy warszawiakami.
Następnie zebrane delegacje złożyły kwiaty u stóp pomnika
Przypomnijmy:
1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ponad 50 tys. osób. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Zabito ok. 180 tys. ludności cywilnej.
Fot. Łukasz Chojecki/UM Bochnia.
[sk]